3

Spacer po La Lagunie

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 24 paź 2011 Kategoria: Nowości

Pozwólcie, że zabiorę Was dziś na klimatyczną wycieczkę po ulicach starego miasta La Laguny. Oprócz słońca i ciekawych widoków, towarzyszyć nam będą również delikatne dźwięki fletu i harmonii, wydobywające się z pod zręcznych palców ulicznych grajków. Czytaj dalej…

 
2

El Medano

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 19 paź 2011 Kategoria: Nowości

 Macie ochotę na mały relaks na El Medano? Czytaj dalej…

 
2

Zumos naturales

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 18 paź 2011 Kategoria: Nowości

 

…Wąska uliczka starego miasta… popołudniowe słońce… stukot butów spacerujących wzdłuż brukowanych uliczek i mały stoliczek gdzieś pośród tego całego harmidru La Laguny… Czytaj dalej…

 
1

Ocean

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 14 paź 2011 Kategoria: Nowości

Teneryfa jako wyspa o wymiarach ok 50km x 80 km jest miejscem w którym znajduje się wszystko co ciekawe pod względem turystycznym, na wyciągnięcie ręki. Dzięki Autovía de Interconexión Norte-Sur (Autopista del Norte i Autopista del Sur) można szybko zmienić miejsce ze słynącej z bujnej zieleni północy i przenieść się w surowe i wypalone słońcem południe. Czytaj dalej…

 
3

Początki cz. II

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 11 paź 2011 Kategoria: Nowości


Naszą wyprawę za daleki ląd rozpoczynamy w Warszawie. My-> Ja, Kasia oraz Martyna , czyli moje kompanki w podróży. Port lotniczy im. Fryderyka Chopina wita mnie pochmurnym niebem, wczesną godziną, ogromnym kubkiem zielonej herbaty oraz dłuuuuuuugim ogonem kolejki do odprawy , z nami na końcu szarym.

Pokonawszy wszelkie niedogodności związane z odprawą, próbuję odnaleźć swoje miejsce w samolocie i usadowić się wygodnie ( i w tym miejscu moje nogi mogły by wdać się w niekończącą polemikę) w fotelu. Niestetyż w „mojej karecie” – Boeing 737- nie przewidziano miejsca V.I.P dla wyżej wspomnianych „Panów nogów”, toteż przez następne 4 h nie wydawały się zbytnio zadowolone. Czytaj dalej…

 
5

LOS PRINCIPIOS – kierunek La Laguna

Autor: Dagmara Wlaźlak Data: 1 paź 2011 Kategoria: Nowości

Trudno jednoznacznie stwierdzić, gdzie zaczyna się przygoda z Teneryfą, gdyż granica jest cienka i niejednoznaczna. Może w momencie, gdy już w samolocie, a jeszcze na terenie Polski odczułam przedsmak hiszpańskiej uprzejmości , charakteru oraz temperamentu. Czy może w czasie wieczornego lądowania, gdy czerń oceanu rozświetliło miliony pomarańczowo- żółto-niebieskich kropeczek oświetlających ulice, domy, baseny i samochody.Widok ten, powaliłby nawet słynnych „Guards” z pod Buckingham Palace , więc i ja zostałam oczarowana, nie wiedząc, że ów zaczarowanie w późniejszym czasie zamieni się w stan zakochania. Czytaj dalej…

Copyright © 2012 Na Tropie Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt graficzny: Mark Hoodia , tłumaczenie: Szablony WP